Rozbiórka spalonego kościoła w Mojuszu zakończona

Minęły ponad dwa miesiące od pożaru mojuszewskiej świątyni, który wybuchł 13 lutego, a już teren po pożodze został uprzątnięty. Okazało się, że kościół musi zostać całkowicie zburzony, gdyż jego konstrukcja została poważnie naruszona w wyniku pożaru. W stosunkowo krótkim czasie na miejscu nie pozostał ślad po dawnej budowli. Najpierw w ciągu dwu dni usunięto drewniane elementy spalonej konstrukcji dachu, wywieziono gruzy z wnętrza – przy tym zajęciu krzątali się mieszkańcy. Zapał do pracy był ogromny, a o poświęceniu świadczyły błyskające spod warstw czarnego pyłu oczy i gardła próbujące odkasłać osadzający się w drogach oddechowych osad.

Potem na pogorzelisku zjawiła się ekipa z ciężkim sprzętem. Na początek trzeba było obmyśleć sposób na w miarę bezpieczne zburzenie najwyższych partii kościoła, czyli wieży. Okazało się, że była ona w dużej mierze wykonana z lanego betonu i dobranie się do niej stanowiło nie lada wyzwanie. Jednak zwyciężyło doświadczenie i ludzka pomysłowość, wspierane specjalistycznym sprzętem. Maszyny burzyły spękane mury, a masywny młyn mielił na drobny gruz wszystkie elementy ścian i posadzek. Wkrótce z niedawnej jeszcze budowli nie pozostał nawet ślad, poza pustym miejscem - uprzątniętym, zagrabionym - ale jednak pustym. Zbyt długo stał tu kościółek, by teraz szybko przyzwyczaić się do pustki, która, zgodnie z zapewnieniami ks. proboszcza Marka Wery, nie będzie trwała długo.

Rozbiórka skończyłaby się o wiele szybciej, gdyby nie konieczność oczekiwania na ekspertyzy firm ubezpieczycielskich, a także uzgodnienia czynione w odpowiednich organach administracji w związku z koniecznością uzyskania pozwoleń na budowę nowej świątyni. Obecnie trwają prace projektowe nad przygotowaniem nowej bryły kościoła. W piątek 2 maja została na placu kościelnym ustawiona tablica z wizualizacją przyszłej świątyni. Zaraz po  zakończeniu prac projektowych rozpocznie się budowa, na co czekają wierni mojuszewskiej wspólnoty religijnej, gromadzący się na modlitwie w tymczasowym miejscu ulokowanym w remizie OSP.

Administrator dnia maja 05 2014