HomeContact
Rajd rowerowy 13-14 czerwca 2019
wycieczki, rajdy, wyjazdy

13 czerwca 2019 roku uczniowie klasy czwartej oraz troje uczniów z klasy V, VI i VII wraz z wychowawczynią oraz panią Gabrysią-mamą jednej z uczennic, wyruszyli na dwudniowy rajd rowerowy. Przed wyjazdem  uczestnicy rajdu  zostali zapoznani z zasadami bezpieczeństwa, otrzymali mapy, koperty z  zaszyfrowanymi zadaniami oraz podzielili się na trzy grupy pod przewodnictwem Darii, Kacpra i Pauliny. Do pokonania była trasa ok.20 km. Na mapie zaznaczone były miejsca –kolejne punkty z zadaniami. Pierwszy punkt znajdował się w Bukowie. Uczniowie musieli znaleźć na mapie 10 miejscowości , potem była chwila przerwy na placu zabaw. Drugie zadanie trzeba było wykonać w Kokwinie – dotyczyło znalezienia informacji o rodzinie pani wychowawczyni. Większość uczniów pierwszy raz słyszała o Kokwinie i pierwszy raz  była w tej miejscowości. Dzieci dowiedziały się przy okazji, że kiedyś dzieci chodziły kilka kilometrów pieszo do szkoły, nie ważne czy padał śnieg, czy deszcz, bo nikt nie posiadał ani samochodu, ani roweru,  pisały na tabliczkach kredą, a gdy ktoś po drodze dla psoty zmazał np. zadanie domowe, to następnego dnia uczeń był karany. Później dzieci miały dowiedzieć się ile mieszkańców liczy Nowalczysko. Okazało się, że mieszka tam tylko jedna pani. Dalej trasa prowadziła na Zamkową Górę. Jednak ze względu na deszcz, postanowiliśmy  wejść na punkt widokowy za rok. Piąty punkt to pomnik „Gryfa Pomorskiego” w Kamienicy Królewskiej. Potem  ścieżką rowerową udaliśmy się w stronę Sierakowic.  Po drodze trzeba było obliczyć ile km już przejechaliśmy oraz wskazać w jakim kierunku znajduje się Mojusz. Ostatni z punktów dotyczył pomnika ofiar „Marszu śmierci”. Mimo, że deszcz rozpadał się na dobre, dzieci słuchały z chęcią o tych tragicznych wydarzeniach z czasów drugiej wojny światowej. W końcu dotarliśmy na miejsce biwaku w Sierakowicach. Po zjedzeniu pizzy wszyscy odzyskali siły, by rozbić namioty, a potem zagrać w piłkę na boisku przy SPnr2. Wieczorem rozpaliliśmy ognisko, śpiewaliśmy piosenki, piekliśmy kiełbaski, pianki, pląsowaliśmy, omawialiśmy wykonane zadania. Ognisko zakończyliśmy iskierką, a potem wspólną modlitwą przy figurce. Noc w namiotach szybko minęła, bo już po 6.00 niektórzy wstawali pełni energii na nowy dzień. Pani Justyna i Gabrysia zafundowały dzieciom śniadanie, po którym trzeba było zużyć energię na boisku, spakować się i wracać do Mojusza. W centrum Sierakowic zatrzymaliśmy się na lodach, by potem czarnym szlakiem ruszyć do szkoły. Przy „grubej chójce” jak  zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcie, a potem to już prosto do Mojusza.  Bardzo zmęczeni , ale zadowoleni wróciliśmy do Mojusza.

Dziękuję pani Gabrysi Nizińskiej za pomoc w czasie rajdu.

Beata Sildatk


Administrator dnia czerwca 21 2019
Drukuj